To mój setny wpis na blogu, więc znowu jest okazja do bycia łzawo-refleksyjnym. Ale nie zamierzam z niej korzystać, bo towarzyszy mi raczej nastrój pogodnej ironii. Ktoś kiedyś powiedział zresztą, że moja ironiczna twarz prawie zawsze wygląda tak, jakbym drwił z rozmówcy. Pamiętam, że nieco mnie to zaskoczyło.
Szczęśliwie twarze moich modeli nie zawodzą. Znam je. Znam je w każdej możliwej konfiguracji napięć mięśniowych. Czasem odpływam i zaczynam bezwiednie śledzić mimikę rozmówcy, robiąc w głowie zdjęcia w wybranych przez siebie momentach. Dobre ćwiczenie, choć z czasem zaczynasz uchodzić za dziwoląga.
Ciepło myślę o tym zdjęciu. Myślę, że jest idealne na setny wpis w tym blogu.
czwartek, 29 października 2009
niedziela, 25 października 2009
OCZY SZEROKO
niedziela, 18 października 2009
PORTRET OD STÓP DO GŁOWY
W fotografii najbardziej interesują mnie twarze i właśnie twarze dotychczas uparcie fotografowałem. I chyba niewiele poza nimi. Przepis na łatwy portret, droga na skróty do duszy. Taka wąska specjalizacja, trochę jakbym robił jedno zdjęcie przez całe życie. I jakby ciągle się nie udawało.
A gdyby tak z tym skończyć? Nie iść dalej na łatwiznę.
A gdyby tak z tym skończyć? Nie iść dalej na łatwiznę.
flickr | digart
środa, 7 października 2009
EMOCJA PODANA NA TACY
Nie potrzeba ani cierpliwości, ani czujności, ani szybkostrzelności, ani tej szczególnej wrażliwości, która umożliwia mistrzom wyłowienie poruszającej emocji z całkowicie szaroprzeciętnej, zdawałoby się, sytuacji. Ten trud zostaje oszczędzony, gdy otrzymujemy emocję na tacy jak podarek.
Subskrybuj:
Posty (Atom)