Miałem rozwinąć dziś kwestię milenarystyczną ale zdałem sobie sprawę, że nie ma takiej potrzeby. Byłyby to dylematy niefotograficzne a ten blog takimi co do zasady się nie zajmuje. Zamiast tego napiszę, że załadowałem do Araxa nowy film, Fuji Neopan 400. I ciekaw jestem różnic. Był już Ilford HP5, był Ilford Delta 400, był kodakowski TRIX 400. Zobaczymy.
A to jedno z ostatnich ujęć z Ilfordem Delta 400, moim ulubionym jak na razie.
(Ilford Delta Pro 400 - skan z negatywu)
3 komentarze:
fuji neopan 400 i 100(acros) biją na głowę wszystkie negatywy z ilfordziakami na czele :) trzeba jeno dobrze wywołać i wcześniej wykalibrować - a potrafią zaskoczyć.
Ano sprawdzimy :-)
Neopan zaskoczył mnie łagodnymi przejściami i relatywnie umiarkowanym kontrastem. Ale mam wrażenie, że gdybym przy ekspozycji ujął EV o jakieś 1/3, to efekt byłby ciekawszy. Mam w lodówce jeszcze parę rolek Neopanu, więc pewnie sprawdzę ten domysł ;)
Prześlij komentarz