Przez rok czasu 12 rolek. 144 czarno-białe kwadraty. Przez calutki rok. Będzie tego średnio 12 zdjęć miesięcznie. Przy czym zwykle nie więcej niż 3-5 zdjęć w jednej sesji. Choć z raz lub dwa pojawiło się zjawisko "dopstrykiwania" filmu do końca po to aby go wyjąć. Z czasem nauczyłem się z tym walczyć.
Fajnym sposobem jest rozpoczynać fotografowanie z cyfrakiem w ręku aby bezkarnie wypróbować różne pomysły. Zaś Araxa chwycić dopiero, gdy dokładnie już wiem, który z tych pomysłów powinienem realizować.
Czas chyba jednak na krok w nowym kierunku ...
1 komentarz:
może i tak..ja tak podeszłam do tematu makro..najpierw na cyfrze potem na analogu..Mam jednak wrażenie, że nie potrzebujesz tego cyfrowego 'potwierdzenia'.A.
Prześlij komentarz