wtorek, 14 września 2010

MOJA PRYWATNA WOJNA ...

Moja prywatna wojna analagowo-cyfrowa.



Arax-60 (Kiev-60), 80mm f/2.8 @f/3.2
Ilford Delta Pro 400 (skan z negatywu)


Nikon D700, 50mm f/1.4 @f/1.8
wołane CNX2

5 komentarzy:

krzychu pisze...

oczywiście, że z kliszy :P

swingingwarsaw pisze...

daj szanse cyfrze.zmień d700 :P

Kraftsman pisze...

Miejcie litość dla Japończyka, bo przecież bidulek ma mniejsze... instrumentarium ;-) Wszak porównujemy nieporównywalne, mały obrazek (36mm x 24mm) ze średnim formatem (56mm x 56mm).

Hubert Siemieńczuk pisze...

Chyba dobrze byłoby przekonwertować do cz-b tego nikona...bo na ekranie różnice są bardzo mało istotne. Inaczej w wydruku.

Kraftsman pisze...

W wydruku też będą bardzo mało istotne. Osiągnięcie podobnej tonalności, szczegółowości, czy ziarnistości nie będzie stanowić problemu. Pozostanie różnica wynikająca z wielkości obrazka, innej przez to jego "plastyki", innego rozłożenia ostrości/nieostrości w kadrze...

Ten przykład to zabawa raczej niż jakikolwiek test porównawczy. Taki trzeba by przeprowadzić mając w ręku ten sam obiektyw podpięty najpierw np. do D700 a potem np. do F100. Na pewno znalazłyby się różnice, ale większość z nich byłaby na korzyść D700 :-)