Zamiast żałośnie biadolić nad stanem własnej fotograficznej weny, pozbierałem się trochę do kupy i z marszu lunąłem 14 zdjęć. Taka to była sobota. Płodność niespotykana od dłuższego czasu.
Czeski film, Fomapan 400. Obrazek taki trochę bardziej vintage. Przejścia tonów mogą się podobać; coś pomiędzy Ilfordem Deltą a świętej pamięci Neopanem. I niedrogo raczej.
4 komentarze:
http://yoonson.blogspot.com/2009/05/teatr-plenerowy-w-swidrze.html
ten film lubi się z miękkim wołanem, trzeba jedynie wcześniej naświetlić dodając odrobinę kontrastu np.pomarańczowym filtrem.
Surowy obrazek z filmu był rzeczywiście dość miękki, niskokontrastowy, co jest fajne. Później można łatwo znaleźć odpowiednie tony wg własnych preferencji. Dość wygodny film.
.... i po 11.18zł :)
Polecam wołać w ultrafinie lq lub ilfosolu [ze wskazaniem na ten drugi - droższy wariant] :)
Ooo!...wrócił!:-)
Prześlij komentarz