środa, 6 maja 2009

STAŁKOJEBCA

Marzy o nim jawnie lub skrycie 98 procent użytkowników bagnetu F. Ja też. Jawnie. Ostrożnie biorę go do ręki. Ocieram rękawem ślinę, której strużka pojawiła się w kąciku ust. Oczy jak pięciozłotówki, podpinam. Ja cię.

Ja wiem, że to nie sprzęt a fotograf robi zdjęcia, ja wiem, że dobry fotograf zrobi świetne zdjęcie nawet pudełkiem od butów, ja wiem, że tylko światło, pomysł i łut szczęścia. I talent. O ten ostatni zwłaszcza najtrudniej. No ale czymże jest ta czcza gadanina, jeśli trzymamy w ręku światłosilny i wycyzelowany optycznie wytwór japońskiej myśli inżynieryjnej.

***

Po krótkiej walce wewnętrznej (może zacząć uciekać w nieznanym kierunku?) odpinam urządzenie od korpusu i zwracam właścicielowi. Zostaje kilka zdjęć . Ale o tym może w którymś z kolejnych wpisów.

5 komentarzy:

Mariusz Świątek pisze...

Miałem, sprzedałem, nie ma się czym podniecać :)

Unknown pisze...

Uśmiech zrozumienia na mej twarzy się pojawił. ;-)

Kraftsman pisze...

A bo to z przymrużeniem oka miało być ;-)

Łukasz Sulka pisze...

sam ostatnio zakupilem n85 1.8:) jak na "cyfrowe" szklo to jest bomba....do sredniego czy wielkiego jednak się nie umywa:)

łukasz z eternize.pl

Kraftsman pisze...

Ano nie umywa. Ale nosi się łatwiej. Jest na moim blogu sporo zdjęć robionych tym obiektywem.