środa, 24 sierpnia 2011

KODAK PORTRA 400 - KRÓTKIE PODSUMOWANIE

*** by [Kraftsman]
***, a photo by [Kraftsman] on Flickr.
***

Naświetlanie Kodaka Portra 400 daje sporo radości. Kolory są dość charakterystyczne i dają się lubić. Ziarno jest praktycznie niedostrzegalne i nie musiałem go redukować w jakikolwiek sposób. Prawidłowe tony są stosunkowo łatwe do odnalezienia w procesie skanowania, zaś późniejsza "obróbka" sprowadza się praktycznie do usuwania plamek kurzu, niewielkiego podbicia kontrastu oraz minimalnej regulacji nasycenia koloru.

Teraz spróbuję czegoś nowego.

środa, 17 sierpnia 2011

ZEGAR JUŻ TYKA

Z przykrością stwierdzam oczywistość, o której na różnych forach czytywałem wielokrotnie już nawet pięć lat temu.  Analogowa fotografia odchodzi do lamusa, szybko oddaje kolejne szańce i z kretesem przegrywa walkę o własne miejsce na rynku.  To nieuniknione bez względu na to, że tu i ówdzie jacyś zatwardziali analogowi-partyzanci będą jeszcze zaciekle bronić jakiegoś przyczółka.  Rynek filmów analogowych kurczy się w oczach.  W odpowiedzi na spadający popyt producenci ograniczają produkcję, sprzedaż przenosi się do Internetu, lista dostępnych rodzajów filmów skraca się nieubłaganie.  Sprawa jest poważna, bo za kilka lat kupienie średnioformatowego filmu 120 może być nie lada wyczynem. 

To zatem ostatni moment, aby fotografii analogowej popróbować, aby się nią jeszcze nacieszyć.  Zanim ją rynek zgładzi i pochowa w rozdziale „historia fotografii”.  Czasu jest niewiele i nie należy go marnować.  Wybór filmów jest już mały ale można jeszcze zrobić zapasy.  Nie łudzę się przy tym, że jakakolwiek walka o fotografię analogową jest jeszcze możliwa.  Żadna donkiszoteria nie wchodzi z mojej strony w grę.  Zegar już tyka, pacjent zejdzie.  Pozostaje tylko jak najlepiej wykorzystać te dni, które mu zostały. 

ZOOPSYCHOLOŻKA

*** by [Kraftsman]
***, a photo by [Kraftsman] on Flickr.
„A., doktor nauk o zwierzętach, zoopsycholożka”

piątek, 12 sierpnia 2011

TYLE Z PIERWSZEJ ROLKI

*** by [Kraftsman]
***, a photo by [Kraftsman] on Flickr.
Jeszcze raz PORTRA. I to będzie tyle z pierwszej rolki. Pierwszej próbnej rolki, naświetlonej na szybko. I nieco za szybko, ale co tam.

Druga czeka zagnieżdżona w aparacie od co najmniej 3 tygodni na pierwsze zwolnienie migawki. Może weekend coś przyniesie w tej sprawie.

wtorek, 9 sierpnia 2011

JESZCZE O SKANOWANIU PORTRY

Kolor się odnalazł jednak.  Za sprawą magicznej funkcji "Retrieve color" w oprogramowaniu epsona.  Zeskanowany TIFF wygląda od strony kolorystyki bardzo przyzwoicie.  Pozostaje odrobina zabawy z tonami (głównie dostosowanie kontrastu) oraz wyczyszczenie kurzu i zarysowań.

Ten odnaleziony kolor podoba mi się bardziej niż kolor wydobywany przeze mnie ręcznie (zob. poprzedni wpis).  Jest cieplejszy i bardziej naturalny.  No i przede wszystkim po prostu JEST i nie trzeba go poszukiwać.