piątek, 9 kwietnia 2010

POWRÓT RYBAKÓW MORSKICH

Wracający z morza mogą o tej porze liczyć na ciepłe powitanie gapiów.  Ci ostatni - przyciągnięci na plażę pierwszymi promieniami wiosny - śledzą wzrokiem nadpływającą łódź i zajętych rutyną rybaków, potem tłoczą się i nagabują o świeżą rybę.  Ryb na sprzedaż nie ma, tłumaczą rybacy.  Choć cierpliwi, muszą czasem krzyknąć, gdy gawiedź podchodzi zbyt blisko stalowej liny ledwie umocowanej do łodzi.  Lina napina się w pewnym momencie i gwałtownie uderza kilkadziesiąt centymetrów w jedną i drugą stronę, rozsypując piasek.  Ktoś nawet krzyknie a za moment wszyscy widzą jak łódź wbija się w łachę, mija tłum i osiada na piasku. 




Brak komentarzy: