niedziela, 10 maja 2009

JESZCZE O SPRZĘTOWYM ZBARANIENIU

Niniejszym wpisem chciałbym pożegnać się na pewien czas z konwencją kabaretową. Oczywiście wszelkie przejawy sprzętowego zbaranienia są w swej istocie pocieszne i żałosne zarazem. Tego rodzaju otępienie, silnie reprezentowane na wszelkich forach fotograficznych, należy jednak traktować ze zrozumieniem. To tylko małe złudzenia podpierane nadzieją na ujawnienie ukrytego talentu. I wiem co piszę.

1 komentarz:

Mariusz Świątek pisze...

Eh wiem ze sie powtarzam, ale jak ty cos napiszesz to wymiękam.