Codziennie zachwyca mnie precyzja słowa. Umiejętność zestawiania wyrazów, fraz, zdań, myśli, tak by grały w duszach. Całymi dniami zmagam się z językiem, gonię mistrzów - choć pewnie nie dogonię ich nigdy. Ważę, upewniam się, cedzę, filtruję, akcentuję, łamię kołem. Przekonuję.
Fotografia daje możliwość przemawiania tysiącami słów, setkami myśli naraz. Sztuką jest by je wszystkie dobrać i poukładać zanim weźmiemy aparat do ręki, potem zobaczyć w ułamku sekundy, na koniec postawić postprocesowe wykrzykniki.
Fotografia daje możliwość przemawiania tysiącami słów, setkami myśli naraz. Sztuką jest by je wszystkie dobrać i poukładać zanim weźmiemy aparat do ręki, potem zobaczyć w ułamku sekundy, na koniec postawić postprocesowe wykrzykniki.

digart | flickr
6 komentarzy:
postprocesowe wykrzykniki - bardzo mi się spodobało to określenie. ;)
A po co gonić mistrzów, przecież jest naprawdę nieźle :) Pozdrowienia.
Ładnie piszesz :)
nice...+++
bravo...
Dzięki/Thank you :-)
pięknie powiedziane:)
Prześlij komentarz